Dane dotyczyć powinny „sytuacji życiowej, rodzinnej i materialnej osoby uprawnionej”. Świadczenia powinny być przyznawane z uwzględnieniem zasady równości.

Sytuacja materialna to dochody (także te osiągane u pracodawcy, bowiem członkowie komisji nie powinni posiadać tej wiedzy). Wszyscy znani mi pracodawcy ograniczali się do badania wysokości dochodu, nie wchodzili w to ile kto wydaje i jaki ma majątek. Uważam, że tak powinno zostać.

Sytuacja rodzinna to powinny być dane o osobach na utrzymaniu pracownika. Uważam, że nie należy zbierać danych członków rodziny takich, jak imiona, nazwiska czy nr PESEL, lecz jedynie ogólne informacje o liczbie osób i ich dochodach.

Uważam, że pracodawca nie powinien pytać czy pracownik pozostaje w związku małżeńskim – jest to przykład danych osobowych, które nie są niezbędne do ustalenia sytuacji rodzinnej. Sam fakt sformalizowania lub nie związku nie powinien mieć znaczenia – za istotne uważam to, czy pracownik prowadzić z kimś wspólne gospodarstwo domowe i czy ta osoba osiąga dochód, czy też jest na utrzymaniu pracownika. Co do osób znajdujących się na utrzymaniu pracownika może być istotne, w jakim wieku i w jakim stanie są te osoby (można inaczej potraktować dziecko, a inaczej niepełnosprawne rodzeństwo, rodziców czy dziadków pracownika). Można więc żądać daty urodzenia, a w przypadku osób niebędących dziećmi wskazania dlaczego ta osoba jest na utrzymaniu pracownika. Nie wydaje się jednak bezwzględnie konieczne podawanie imion i nazwisk tych osób.

Pod pojęcie sytuacji życiowej można podciągnąć wszystkie inne okoliczności. Można dokonać uszczegółowienia w regulaminie. Przykładowo można tu zaliczyć: (a) niepełnosprawność czy poważną chorobę pracownika albo członka rodziny, (b) bezdomność czy konieczność opuszczenia zajmowanego lokalu (np. w związku z przemocą albo trwającą sprawą rozwodową), (c) wypadki losowe. Zbierane dane muszą być niezbędne dla ustalenia sytuacji życiowej – stąd np. nie należy żądać dokładnego wskazania na czym polega niepełnosprawność czy choroba (orzeczenia czy zaświadczenia lekarskiego).