Postawione w tytule pytanie wynika ze spostrzeżenia, że przewodniczący dwóch związków zawodowych wykonują „jednakową pracę”, z czego można by wywodzić prawo do jednakowych wynagrodzeń. Jednakże w rzeczywistości zasady ustalania wynagrodzeń osób zwolnionych od obowiązku świadczenia pracy są uregulowane przepisami prawa. Wynika z nich, że podstawą wynagrodzenia takiego działacza związkowego jest ekwiwalent urlopowy. Oznacza to, że pracownik taki powinien zarabiać w przybliżeniu tyle, ile zarabiałby gdyby kontynuował pracę na ostatnim zajmowanym stanowisku. Wynagrodzenie przewodniczących różnych związków zawodowych czynnych u jednego pracodawcy może zatem różnić się wysokością.

Prawo pracy pozwala jednak na odstępstwa na korzyść pracowników. Oznacza to, że dopuszczalne jest zarówno wprowadzenie odmiennych uregulowań w zakładowym prawie pracy (np. w układzie zbiorowym), jak i w umowach zawartych ze związkowcami. Zdarza się bowiem, że pracodawca próbuje w drodze porozumienia zmieniającego zwolnić stanowisko zajmowane przez osobę zwolnioną z obowiązku świadczenia pracy tworząc dla niej (najczęściej w pionie kadr) specjalne stanowisko w rodzaju „samodzielny specjalista do spraw dialogu społecznego”.